środa, 21 września 2011

Nublado andino

W tym roku jakoś umknęły mi wakacje... praca. W dodatku lato nie rozpieszczało. Czuję więc ogromny deficyt słońca, pięknego niebieskiego nieba w jakimś południowym kraju. Niebo lekko upstrzone chmurami, wcale nie musi być szczególnie gorąco, ważne żeby promienie słoneczne od czasu do czasu muskały moją twarz... ja zmierzam powolutku do Machu Picchu... zatrzymuję się, mrużę oczy uciekając od oślepiających promieni słońca... czas zwalnia... znowu się rozmarzyłam, dobra wracam do kolczyków...

sutasz


soutache

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz